Together.
| Kategorie: Tylko dla Ciebie
24 marca 2011, 21:14
Dlaczego straciłam kontrolę nad tym? Dlaczego musiałam się w Tobie zakochać? Przecież było dobrze jak mi nie zależało, nie przeżywałam tych naszych rozmów, były dla mnie nieznaczące, a teraz...teraz zwracam uwagę na każdy wyraz, co próbujesz mi przekazać czy jest w nim coś ukrytego. Minęło 6 dni odkąd nie mam z Tobą żadnego kontaktu. Pośpiech, obowiązki, masa nauki nie pozwalają mi się nad sobą użalać, ale jednak czuje w sobie takie wewnętrzne rozdarcie, niepokój. Nie umiem tego opisać. Wiem, że to koniec. Przyzywczajam się z tą myślą już od dawna, ale teraz już podjęłam konkretną decyzję. Na pewno przez dłuższy czas będzie mi ciężko, będę miała do siebie żal, ale to kiedyś minie. Nie mogę być uzależniona od innej osoby, bo wtedy trace całą radość życia. Teraz też tracę, ale to minie. Będę Cię oddalała stopniowo może nawet będzie to radykalnie. Chociaż na pewno nie zrobię sobie totalnego zamkniętego odwyku :). Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce. Mam nadzieję, że sam zrozumiesz moją decyzję i dojdziesz do podobnych wniosków. To nie miała na dłuższą metą sensu. Dałeś mi tyle radości w danych chwilach, że naprawdę jeszcze nigdy nie czułam się bardziej szczęśliwa, ale to tylko platoniczna miłość. Nie mogę Cię nawet dotknąć. To się mogło ciągnąć wiecznie, a ja nie mogę Cię wiecznie męczyć w taki sposób. Widocznie dla Ciebie to wystarczająco skoro nie chcesz tego zmienić, ale dla mnie nie. Naprawdę przywiązałam się do Ciebie mocno i jeżeli się do mnie nie odzywasz ja czuję się źle, a nie chcę być od Ciebie uzależniona, nie w ten sposób. Czuję, że masz podobne odczucia albo może znalazłeś sobie inny, lepszy obiekt, bardziej realny. Mam nadzieję i życze Ci naprawdę tyle szczęścia ile to możliwe, bo naprawdę zasługujesz na coś więcej niż zwykła rozmowa przez telefon czy na gadu. Liczę na to, że odnajdziemy się oboje w tej sytuacji.